sobota, listopada 25, 2006

Wybory, muchy i ich syfiaste łapki


Moj brat jak byl maly, to myslal ze komuch, to takie polaczenie czlowieka i muchy (powaznie). Ja uwazam ze czlowiek-mucha wyglada zle, dlatego nie jest to "najlepszy wybór dla lublina". Nikt z reszta chyba much nie lubi - poza mazurem , ktory czerpie przyjemnosc z tego ze po nim chodza w letni dzien i go laskocza swoimi lapkami syfiastymi.



ps. mam nadzieje ze nikogo nie urazilem tym czysto satyrycznym postem :)

2 komentarze:

Mazurion pisze...

ja komuchow nie lubie, zeby bylo jasne to. Muchy owszem jak leze se nad rogoznem latem i po mnie chodza to jest spox.
a co ty skelet taki jestes poprawny i dajesz ps-a ze nikogo nie chcesz urazic itd. JEBAC MUCHY KOMUCHY!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Anonimowy pisze...

post scriptum jest dodane, bo ponoc juz wolnosc slowa i w sieci jest zagrozona. Ludzi po sadach ciągaja za blogowanie.