NYC
Ostatnio na blogu Pawła Fortuny zobaczyłem fragment filmu Dym. Przypomniało mi to nowy jork - dziwne miejsce. Przylatujesz do nyc, wychodzisz z lotniska i już właściwie jesteś nowojorczykiem. Ludzie z całego świata się pałętają po ulicach, miasto żyje dwa-cztery-siedem i po prostu cały czas coś się dzieje.
Śmieszne, że kiedy tam byłem to przez sporą część czasu uważałem to miejsce za straszne, a teraz we wspomnieniach żyje jako coś cudownego. To wrażenie przekracza zwykłe ubarwianie przeszłości przez ludzką główkę. Wrócić bym tam chciał bardzo, choć z drugiej strony na pewno żyć bym tam nie chciał. Oprócz całego swojego uroku w tym mieście jest jakieś zło. NYC to dziwne miejsce.
2 komentarze:
genialne zdjęcie... niemal wszyscy na pierwszym planie wiedzą, że będą uwiecznieni :) dziś nie do pomyślenia.
NYC to dziwne miejsce Skeletku, oj dziwne!! Musze stad zwiewac niebawem bo oszaleje na max...Pozdrawiam!
Prześlij komentarz