Steinbeck - zwyczajność jest ciekawa
Co przeczytałem od Steinbecka? Tortilla Flat, a ostatnio Długą dolinę. Obie książki świetne i polecam. Lubie go za to jak przedstawia banał i zwyczajność - według mnie bardzo ciekawe rzeczy, kiedy im się bliżej przyjrzeć. Kwestie w tych książkach są nie tyle interpretowane i oceniane (oczywiście do końca oceniania nie a się uniknąć - i dobrze), co po prostu przedstawiane. To bardzo miła cecha tej literatury. Do tego rzecz się dzieje w Kalifornii, która mnie już kusi fotkami (np. Big Sur - z artykułu polecam zwłaszcza galerię u dołu), tekstami i filmami od jakiegoś czasu. Tam chyba jest na prawdę dobrze.
Nie będę już o tych książkach pisał, tylko je sobie przedstawcie :).
3 komentarze:
Muszę się koniecznie zabrać za Steinbecka bo oskarżycielsko tkwi dumnie na zakurzonej półce nieruszony.. A jeśli chodzi o Big Sur , polecam też Henrego Millera wspomnienia osadzone w tym wyjątkowym miejscu
czytałem ze 4 ksiązki millera w tym pomarancze HB i big sur. Genialne. Między innymi od niego mam tą chęć odwiedzić Kalifornię. Co zaś się tyczy literatury to wole te bardziej stonowane i mniej bluzgajace ksiazki millera...
tak, zwrotniki odpadają, choć zważywszy na czasy, w jakich je napisano, godna podziwu odwaga
Prześlij komentarz